wtorek, 28 stycznia 2014

night with...

Dzisiaj od południa jestem u Julii. Poszłyśmy kupić coś do jedzenia i picia. Obejrzałyśmy Lolitę, a potem zabraliśmy się za sprzątanie. Poszperałyśmy w internecie, a teraz aktualnie przyrządzamy sałatkę owocową. Aż mi się wierzyć nie chce, że za chwilę do szkoły! Za szybko mijają te ferie. Mogliby nam dać jeszcze tydzień wolnego! Myślimy nad planami, aby jechać do mojej babci na te ostatnie dni ferii. Planujemy to jeszcze, oby nam się udało! Niestety tam nie będę miała dostępu do internetu, więc posty będą po powrocie. Muszę wziąć się za naukę, bo już 1 kwietnia czeka nas test! Strasznie mi się nie chce uczyć, ale chcę dobrze go napisać. Myślałam też, aby kupić jakieś ozdoby do mojego pokoju. Jakieś kwiaty? Myślałam nad małym kaktusem w białej doniczce. Wyglądałby przecudnie na okienku w moim pokoju. Mamy zamiar wstać o 4:30 i zacząć wielkie sprzątanie. Same nie wiemy czemu tak szybko, ale lepiej wcześniej niż wcale. Przypadkowo wpadłam na pomysł aby coś tu napisać, ale z okazji że jestem u Julii i coś robimy, to pomyślałam, że czemu nie miałabym wam się podzielić z dzisiejszym dniem? Zostawiam wam zdjęcia wykonane kamerką z laptopa! Tymczasem spadamy jeśc.










4 komentarze:

  1. Hejka, podoba mi się twój blog, mogłabyś powiedzieć gdzie kupiłaś tą szarą bluzkę? Bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły blog! Nie obraziłabyś się gdybym ściągneła nagłowek> oczywiście bez twojego imienia i nazwiska pozdro600

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma prawie podobne nagłówki jak mój :) weź śmiało

      Usuń